Poznaliśmy wyniki 16. edycji konkursu "Człowiek bez barier"
2018-12-14 11:57:26
16 lat tradycji
Konkurs "Człowiek bez barier" został zainicjowany w 2003 roku z okazji Europejskiego Roku Osób Niepełnosprawnych przez magazyn "Integracja". W 2006 r. Konkurs objęła honorowym patronatem Małżonka ówczesnego Prezydenta RP, Pani Maria Kaczyńska. W 2011 r. poszerzyliśmy formułę Konkursu o Nagrodę Publiczności, przyznawaną głosami internautów portalu Niepelnosprawni.pl i czytelników magazynu "Integracja". W 2016 r. pojawiła się nowa kategoria – Osobowość Internetowa.
Gala Konkursu odbyła się w Zamku Królewskim w Warszawie. W 2018 r. honorowy patronat nad tym wydarzeniem, już po raz czwarty, objęła Małżonka Prezydenta RP, Pani Agata Kornhauser-Duda.
Celem Konkursu jest nagradzanie osób, których życie zawodowe i społeczne może stać się wzorem postępowania dla innych. Odnoszą oni sukcesy w biznesie, są także artystami, sportowcami lub liderami społeczności lokalnych. Konkurs pokazuje, że niepełnosprawność nie musi ograniczać ludzi, odbierać marzeń, kojarzyć się z biernością, nieszczęściem i wykluczeniem społecznym. Laureaci oraz finaliści inspirują i motywują do przełamywania barier w życiu.
W 16-letnią historię Konkursu wpisała się statuetka "Człowiek bez barier". Twórcą pierwszych, wręczonych w 2003 r., był Andrzej Renes, artysta rzeźbiarz, autor m.in. statuetek telewizyjnego Wiktora i Nagrody Kisiela. Od kolejnych edycji Konkursu "Człowiek bez barier" wręczane są statuetki według projektu Anny Szafrańskiej.
Gala wręczenia nagród odbyła się 3 grudnia 2018 r., w Międzynarodowym Dniu Osób Niepełnosprawnych. Konkurs honorowym patronatem objęła Małżonka Prezydenta RP Agata Kornhauser-Duda, która zaszczyciła Integrację i laureatów swoją obecnością. Jury przyznało pośmiertnie Nagrodę Specjalną Piotrowi Pawłowskiemu, twórcy Konkursu. Podczas uroczystości założyciel i wieloletni prezesa Integracji został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Uroczystość w Zamku Królewskim w Warszawie rozpoczęło pośmiertne uhonorowanie śp. Piotra Pawłowskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski – za wybitne zasługi w działalności na rzecz osób niepełnosprawnych. Odznaczenie z rąk ministra Wojciecha Kolarskiego odebrała wdowa po Piotrze Pawłowskim, Ewa Pawłowska.
- Po śmierci poznaję Piotra od nowa i odkrywam go od nowa – mówiła prezes Integracji. – Wcześniej obserwowałam go w działaniu, widziałam jego siłę jego determinację, jego uśmiech, a teraz poznaje go poprzez słowa, które po sobie pozostawił - dodała.
Odznaczenie państwowe nie było jedynym pośmiertnym wyróżnieniem dla twórcy Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji i Fundacji Integracja, które tego dnia odbierała jego żona. Kapituła konkursu "Człowiek bez barier" postanowiła bowiem upamiętnić go również Nagrodą Specjalną.
Piotr Pawłowski konsolidował środowisko, motywował i inspirował. Świat pamięta go jako wizjonera o otwartym umyśle. Był błyskotliwym strategiem o ciepłym usposobieniu. Chociaż wysoko stawiał poprzeczkę sobie i swoim współpracownikom, był przede wszystkim człowiekiem, który kochał życie i potrafił z niego korzystać.
- Był spełnionym człowiekiem, zachłannym na życie. Ujął mnie swoim uśmiechem i pogodą ducha. W kontakcie z nim wózek przestawał być widoczny - wspominała Ewa Pawłowska.
Refleksjami i wspomnieniami o Piotrze Pawłowskim podzieliła się też patronka konkursu, pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda, która od początku kadencji swojego małżonka uczestniczyła we wszystkich galach konkursu "Człowiek bez barier".
- Przede wszystkim sam Piotr Pawłowski był człowiekiem bez barier – powiedziała pierwsza dama po uroczystym wręczeniu Orderu Odrodzenia Polski. – Swoimi codziennymi wyborami udowadniał, że wszystko staje się możliwe. Dzięki działaniom pana Piotra oraz jego współpracowników świat osób niepełnosprawnych ulega zauważalnym zmianom. Swoją determinacją i wytrwałością dążył do tego, żeby włączać osoby z niepełnosprawnością do tkanki społecznej – mówiła małżonka prezydenta RP.
– We wszystkich wypowiedziach podkreślał, że każdy ma jakiś talent i powinien go wykorzystywać. Pan Piotr niezaprzeczalnie miał jeden wielki talent – potrafił skupiać wokół swoich pomysłów, swoich projektów ludzi z bardzo różnych środowisk, różnych zawodów i o różnych poglądach politycznych – podsumowała Agata Kornhauser-Duda.
Andrzej Łukasik – wyróżnienie oraz Nagroda Publiczności
Kapituła Konkursu tradycyjnie przyznała również cztery równorzędne wyróżnienia. Pierwsze z nich otrzymał Andrzej Łukasik – prezes Klubu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w Janowie Lubelskim, radny od czterech kadencji, a także zapalany rowerzysta. Na rowerze własnej konstrukcji przemierza Polskę i Europę. Uczestniczył w sześciu pielgrzymkach rowerowych, przejeżdżając łącznie 10435 km. W 2018 r. na 100-lecie odzyskania niepodległości przejechał rowerem wokół Polski. Jest osobą niskiego wzrostu (mierzy 106 cm). – Trzeba siebie zaakceptować, a później iść dalej – mówił podczas gali.
Działalność Andrzeja Łukasika uznanie znalazła również w oczach czytelników portalu Niepelnosprawni.pl, którzy w internetowym głosowaniu przyznali mu Nagrodę Publiczności. Działacz z Janowa Lubelskiego zdobył niemal 3 tysiące głosów.
W Janowie Lubelskim znają go wszyscy. Od czterech kadencji jest radnym Białej Pierwszej i Drugiej. Mieszkańcy zyskali w tym czasie remizę i kanalizację. Wiedzą, że zawsze znajdzie dla nich czas. Pisze wnioski o dofinansowanie, pomaga w urzędowych sprawach, rozlicza podatki. Bezpłatnie.
Popularność zyskał jednak dzięki pielgrzymkom rowerowym.
- To był przypadek. Podczas nagrywania reportażu dziennikarka zapytała o moje marzenie. Przypomniałem sobie, że jeszcze w szkole chciałem pojechać na rowerze do Rzymu – wspomina.
Po tym programie odnalazł go organizator pielgrzymki rowerowej.
Andrzej sprzęt przygotował samodzielnie. Pierwszy rower dostał w wieku 5 lat. Dzięki przeróbkom brata, rower stał się jego wózkiem. Sprzęt dał mu możliwość pokonywania odległości, które dla zwyrodniałych stawów były nieosiągalne. Od tamtej pory na rowerze jeździł codziennie, bez względu na pogodę.
- Gdyby mnie ktoś zapytał, czy wolę przejść kilometr, czy przejechać na rowerze 70 km, nie wahałbym się. Wybrałbym rower – twierdzi zapalony sportowiec i przewodniczący Powiatowej Społecznej Rady ds. Osób Niepełnosprawnych.
W pierwszą wyprawę rowerową ruszył w 2013 r. Teraz ma już na koncie udział w sześciu wyjazdach. Łącznie przejechał 10435 km.
- Żyję pełnią życia i próbuję do tego przekonać innych – deklaruje prezes Stowarzyszenia Klub Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Klub jest otwarty dla wszystkich osób z niepełnosprawnościami i ich bliskich. Dla nich organizowane są częste spotkania i imprezy okolicznościowe.
- Niepełnosprawność? Ja nie czuję się niepełnosprawny – mówi Andrzej. – Jestem niskiego wzrostu, nie mogę za dużo chodzić, ale potrafię wszystko – i przy sobie, i przy domu – zrobić sam.
Samodzielności nauczył się pomagając rodzicom w gospodarstwie. Nie miał taryfy ulgowej. Traktor, lutownica, gra na instrumencie. Nic nie jest dla niego barierą.
Tekst i foto z portalu ; Niepełnosprawni .pl
Zgłoszenie do konkursu dokonała Natalia K. z Centrum Wolontariatu przy Ośrodku Pomocy Społecznej w Janowie Lubelskim. ANDRZEJU – WIELKIE GRATULACJE !!!
Galeria
Wyświetlono 91 razy
Zamieścił: Zbigniew Sowa
Zmodyfikował: Zbigniew Sowa 2018-12-14 11:59:23
|